Jak z robić zieloną ścianę – obraz z mchu – Chrobotka reniferowego – naturalnego porostu z Norweskich lasów 🙂
O chrobotku reniferowym pisaliśmy już we wcześniejszych postach – zielona ściana z mchu jak również poruszaliśmy tematy dotyczące ceny wykonania zielonej ściany
Dziś chciałbym odpowiedzieć na bardzo często zadawane przez Was pytanie w komentarzach i w e-mailach – a mianowicie: jak zrobić obraz z mchu?
Sam sposób wyklejania obrazu obrazu jest bardzo prosty lecz pracochłonny. Wszystkie materiały potrzebne do jego wykonania – oprócz chrobotka dostaniemy w każdym dużym markecie budowlanym. Chrobotka reniferowego natomiast musimy poszukać przez internet, lub na giełdzie florystycznej. Do wyboru mamy ok 30 odcieni – osobiście jestem fanem zieleni – tej najbardziej stonowanej.
Co potrzebujemy do zrobienia obrazu – ściany z mchu?
- Podłoża np: ściany uprzednio obklejonej korkiem, ramy obrazu z plecami, sklejki – chodzi o to aby powierzchnia na której będzie klejony mach była porowata (na gładkiej klej może słabiej wiązać)
- Kleju: Osobiście do przytwierdzania mchu używam kleju na gorąco z pistoletu. Innej metody nie próbowałem, chociaż czytałem i słyszałem o klejeniu za pomocą taśmy 2 -stronnej – nie widzę tego ale UP TO YOU 🙂
- Gotowego do użycia materiału w postaci Chrobotka reniferowego (oczyszczonego i przyciętego)
Używając kleju na gorąco trzeba być bardzo ostrożnym. Aby mech przytwierdzić solidnie do podłoża musi być dobrze rozgrzany. Ale uważajcie – w chwili przypadkowego nałożenia go na skórę potrafi zrobić bąble i ściągnąć skore. Osobiście uważam, że klejenie na gorąco jest dużo trwalsze i nawet w przypadku ubytków łatwo jest uzupełnić brakujący element.
Jeśli chodzi o zakup mchu to dostępne są opakowania 5 kg, 2,5 kg i kilkunastu gramowe. Wybieramy te, które nam odpowiadają wagowo i cenowo 🙂
Jeszcze jedna kwestia – chrobotek, który używamy do wyklejania naszych obrazów, ścian i elementów dekoracyjnych pochodzi z Norwegii. Nie jest oczyszczony z igieł i jak to nazywam 'korzeni’, dlatego jak już pisaliśmy we wcześniejszych postach przygotowanie materiału gotowego do użycia wymaga sporo czasu. Trzeba go oczyścić z igieł i przyciąć na odpowiednią długość. Można kupić już gotowy – czysty materiał lub taki pochodzący z Chin – ja go nie używam, więc o jakości i jego właściwościach też się nie wypowiem 🙂
Taki 'obraz’ można oprawić w ramy – cieńszą, grubsza w zależności od upodobania. Ramę najlepiej przygotować wcześniej z podkładem – instalowanie po wyklejeniu będzie nico kłopotliwe.
Materiały na obraz z mchu kupione? bierzemy się więc do pracy:
Gdy mamy już wszystkie element , rozgrzewamy pistolet i bierzemy się za klejenie. Klej nakładamy na dolną stronę mchu i od razu przytwierdzamy go do podłoża – chwilkę trzeba przycisnąć aby zaczął stygnąc wówczas będzie miał lepszą przyczepność do podłoża i nam nie odpadnie. W jakiej kolejności kleimy – jak na wygodnie – od środka, krawędzi, dołu, góry. Jak gęsto – tak aby podkład był w całości zatonięty. I tak kawałek po kawałku i powstaje nasze dzieło 🙂
Dla ułatwiania: najlepiej jest wyklejać kompozycję w pozycji poziomej.
Ile Chrobotka potrzebujemy na 1 m2 obraz?
Około 7kg wliczając w to odpad. Jeśli kupisz już gotowy do klejenia mech wówczas potrzebujesz go około 3 – 3,5 kg na m2. Wszystko uzależnione będzie od jego wielkości i gęstości przyklejania. Im gęściej tym więcej mchu zużyjesz ale oczywiście efekt będzie fajniejszy.
Równie ważna – pielęgnacja
Pamiętajmy, że mchu się nie podlewa i nie zrasza!!! Jest to błąd, który prowadzi do powolnego wypłukiwania substancji, którą jest zaimpregnowany. Jeśli ta substancja zostanie „wymyta ” wówczas chrobotek straci woje właściwości polegające na pochłanianiu wilgoci z powietrza co prowadzić będzie do utraty turgoru. nasza kompozycja z mchu prezentować się będzie wówczas mało atrakcyjne, a sam materiał może się wykruszać. Jeśli jednak zdarzy się, że będzie zasychał, pomimo przestrzegania zasad pielęgnacji należy niezwłocznie zaopatrzyć się w najzwyklejszy nawilżacz powietrza. Spowodowane to będzie dużym spadkiem wilgotności, co również nie służy naszemu zdrowiu – bo pomiataj – chrobotek reniferowy jest wyznacznikiem dobrej zawartości wilgoci w powietrzu.
A tak wygląda to w praktyce 🙂
Jeśli macie dodatkowe pytania to śmiało, czekamy 🙂 odpowiemy, uzupełnimy braki – dla mnie zrobienie obrazu, ściany z mchu to już chleb powszedni, mogę pominąć istotne aspekty 🙂
Spodobał ci się nasz wpis? Zapraszamy do polubienia i udostępniania 🙂
AlicjaM
2019-07-01Ściana z mchu to bardzo stylowy element! Polecam każdemu 🙂
Aleksandra Drożdż
2019-07-31Czy mozliwe jest stworzenie obrazu z mchu dowolnej odmiany….. ?
Łukasz
2019-08-15Oczywiście,
Do wyboru mamy kilka rodzajów mchu. Chrobotek, poduszkowy, płaski etc.
Kolory również są różne.
Do wyboru do koloru:)
Paulina
2019-08-23Witam, skąd kupujecie mech?
Czy dostanę jakiś namiar ?
Łukasz
2019-08-25Witam,
CHROBOTKA MOŻNA KUPIĆ U NAS W OPAKOWANIACH 5KG. 🙂
Pali
2019-09-14Na jaką długość przyciąć mech? Nigdzie nie widzę w artykule
Łukasz
2019-09-15Wszystko zależy od Pani. Kwestia gustu i techniki. Proszę zrobić sobie próbę i samemu ocenić jaka długość będzie dla Pani odpowiednia. My przycinamy różnie od 4 do 8 cm.
Katarzyna Saj
2019-10-28Witam ile kosztuje mech .
Łukasz
2019-12-31Witam,
Wszystko jest napisane tutaj:)
Zawsze można się targować:D:D
Cena mchu
Ogrodzenia
2019-11-08A jak to potem utrzymać żeby nie zgniło ani nic? To sie podlewa, pryska wodą czy co?
Łukasz
2019-12-31Nic nie trzeba robić
Wszystkie informacje znajdziesz tutaj: Wszystko o mchu na sciane
Siatki ogrodzeniowe
2020-01-07Ściana mchowa to super sprawa, gorzej jeśli źle się o nią dba, wtedy nie wygląda estetycznie
Agula
2020-02-29Jakim klejem przyklejać chrobotka?
Jowita
2020-12-14Jaka jest rekomendowana grubosc korka pod chrobotek na scianie? I na co najlepiej przykleic korek do sciany?
Łukasz
2021-01-05Grubość myślę, że nie ma większego znaczenia. Ważne aby była powierzchnia do klejenia. My kleimy na grubości około 5mm:)
Waterspec
2021-02-03Ściany z mchu wyglądają obłędnie. Wcześniej nie wiedziałem, że nie trzeba ich specjalnie pielęgnować. Bardzo dziękuję za cenne wskazówki, które znalazłem na stronie.
Paulina Zielonka
2021-03-17Czy mech płaski/kępkowy klei się tak samo jak chrobotka?
Łukasz
2021-07-11tak:)
Em
2021-05-01Czy można przytwierdzać mech bezpośrednio do sklejki liściastej czy konieczne jest podklejenie dodatkowej warstwy z korka?
Łukasz
2021-07-11W mojej ocenie można do samej sklejki:)
Gosoa
2021-07-09Bardzo podoba mi się chrobotkowy efekt i myślałam żeby zapełnić nim pusta ścianę na schodach, ale pod spodem jest grzejnik. Czy zimą chrobotkowi nad nim nie będzie za sucho??
Łukasz
2021-07-11Bedzie za sucho… chrobotek zrobi się twardy ale jak zmieni się wilgotność powietrza powinien znowu wrócić do swojej struktury
STIGA
2021-08-31Kurcze… nigdy nie pomyślałabym o zrobieniu ściany z mchu, a muszę przyznać, że prezentuje się przepięknie <3 Ja na ścianie od strony tarasu mam bluszcz, od czasu do czasu ogarniam go sektorem z wysięgnikiem, ale tak to rośnie sobie sam i też mi się podoba efekt.
obrazy z mchu chrobotka lub ściany są kapitalnym pomysłem
2021-10-22Obrazy z mchu chrobotka lub całe ściany z mchu są kapitalnym pomysłem. Mam taką ścianę w swojej firmie i wygląda to świetnie. Teraz myślę, że w domu coś takiego bym chciała. Może na początek sam obraz z mchu w salonie lub łazience, bo cała ściana to chyba dużo pracy i cały remont pokoju musiałabym zrobić. W każdym razie warto mieć taki kawałek lasu u siebie w mieszkaniu 🙂
Gosia
2021-10-27Czy mech można kleić bezpośrednio do sciany ?
Łukasz
2022-02-17Raczej nie zalecam….co jak odpadnie razem z farbą?
PastelowaKropka
2022-02-09Fajny pomysł
Łukasz
2022-02-17dziękujemy:)
Martyna
2022-02-28Czy dla wzmocnienia efektu pomalowanie korka/sklejki/podkladki na zielony kolor ma sens? Bezpośrednio do ściany nie jest zalecane, bo może odpaść, ale czy rzeczywiście jest to realne? 🙂
Łukasz
2022-03-08Nie ma sensu….chyba, że oszczędzamy na ilości mchu:)
Mech bardzo ładnie skrywa wszystko co jest pod nim:)
Jest realne bo bardzo często farba się łuszczy potrafi odpadać od ściany…
SunTrack
2023-08-03Super, dzięki za tak merytoryczny wpis!